Barcelona pokazała się z niesamowitej strony podczas El Clásico, rozgrywanego na Santiago Bernabéu, deklasując Real Madryt 4:0. Kibice byli świadkami spektakularnego występu Roberta Lewandowskiego, który wraz z zespołem prowadzonym przez Hansiego Flicka całkowicie zdominował rywali na ich własnym terenie.
Lewandowski gwiazdą wieczoru
Robert Lewandowski nie zawiódł oczekiwań i już w 54. minucie otworzył wynik spotkania, strzelając przepiękną bramkę z dystansu. Polski napastnik nie poprzestał na jednym trafieniu – w 56. minucie ponownie pokonał bramkarza gospodarzy, tym razem po precyzyjnym strzale głową po dośrodkowaniu od Alejandro Balde. Jego dwie bramki w krótkim czasie zburzyły morale Realu Madryt, który nie był w stanie odpowiedzieć na ofensywę gości.
Kolejne trafienia – Raphinha i Lamine Yamal
Barcelona kontynuowała swoją ofensywę i w 77. minucie młody talent, Lamine Yamal, podwyższył wynik na 3:0, trafiając w samo okienko bramki po asyście Raphinhi. To jednak nie był koniec koszmaru Realu. W 84. minucie Raphinha przypieczętował zwycięstwo gości, strzelając czwartą bramkę, która ostatecznie zamknęła wszelkie nadzieje Realu na odwrócenie losów meczu.
Dominacja Barcelony i problemy Realu
Statystyki spotkania wyraźnie pokazały przewagę Barcelony, która miała aż 58,7% posiadania piłki, a Real zdołał utrzymać piłkę jedynie przez 41,3% czasu gry. „Duma Katalonii” oddała aż 15 strzałów, z czego 4 zakończyły się bramkami, co daje imponującą skuteczność na poziomie 28,6%. Dla porównania, Real nie był w stanie zamienić żadnego z 9 strzałów na bramkę, co wskazuje na ich brak skuteczności w ataku.
Emocje, kartki i błędy Realu
Mecz był pełen emocji, ale również ostrych starć. Sędzia musiał sięgnąć po kartki aż siedmiokrotnie – Barcelona otrzymała pięć żółtych kartek, a Real dwie. Spotkanie obfitowało także w sytuacje, gdzie Real Madryt próbował łapać rywali na ofsajd, jednak aż 12 razy zawodnicy „Królewskich” sami znajdowali się na spalonym, co świadczy o brakach w komunikacji w ich formacji ofensywnej.
Hansi Flick – architekt sukcesu
Hansi Flick, nowy trener Barcelony, zyskał uznanie kibiców za swoje odważne decyzje taktyczne i umiejętność wyciągania z zawodników ich pełnego potencjału. Jego przemyślana strategia skutecznie wyłączyła z gry kluczowych zawodników Realu, takich jak Vinícius Júnior, który pomimo starań nie był w stanie zaskoczyć obrony Barcelony. Kolejny raz okazało się, że Flick potrafi doskonale przygotować drużynę na najważniejsze mecze, w których liczy się zarówno technika, jak i determinacja.
Nadzieje Barcelony, pytania dla Realu
Wygrana Barcelony nad odwiecznym rywalem jest symbolicznym pokazem siły, który stawia ją na czele w rywalizacji o mistrzostwo. Real Madryt natomiast zmaga się z problemami, które stają się coraz bardziej widoczne w kluczowych spotkaniach. Czy „Królewscy” będą w stanie odbudować swoją formę i zrewanżować się Barcelonie w rewanżu?
To El Clásico zostanie zapamiętane jako jedna z tych nocy, gdzie Lewandowski błyszczał, a FC Barcelona pod wodzą Flicka potwierdziła swoje mistrzowskie aspiracje.
