Foto. Volleyball World
Reprezentacja Polski kobiet potwierdza swoją wielką klasę na międzynarodowej arenie. W Chibie Biało-Czerwone pokonały Koreę Południową 3:1 (18:25, 25:19, 25:14, 28:26) i z bilansem ośmiu zwycięstw oraz jednej porażki utrzymują pozycję lidera siatkarskiej Ligi Narodów po dziewięciu kolejkach.
Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia Koreanek, które wygrały pierwszego seta i sprawiły sporo problemów naszym zawodniczkom. Polki szybko wróciły do gry i zdominowały kolejne dwie partie. W trzecim secie ich przewaga była bezdyskusyjna. Najwięcej emocji dostarczyła czwarta odsłona, gdzie walka toczyła się punkt za punkt aż do gry na przewagi. Ostatecznie o losach meczu zadecydował efektowny blok Julity Piaseckiej, która zatrzymała ostatni atak rywalek i zapewniła Polsce zwycięstwo.
Na parkiecie wyróżniła się środkowa Aleksandra Gryka, która pięć razy zatrzymała Koreanki blokiem. Julita Piasecka dołożyła 15 punktów i dwa asy serwisowe. Najskuteczniejsza w polskim zespole była Malwina Smarzek, zdobywając 20 oczek. Martyna Łukasik dorzuciła 21 punktów, wyrównując wynik najlepszej zawodniczki rywalek, Seonwoo Lee.
Zespół Stefano Lavariniego broni brązowego medalu Ligi Narodów wywalczonego w zeszłym roku i dwa lata temu. Przypomnijmy, że Polki podczas ostatnich igrzysk olimpijskich w Paryżu uplasowały się na ósmym miejscu. Obecnie potwierdzają, że należą do światowej czołówki.
Cieszy solidna gra i rosnąca pewność siebie całego zespołu. Polki po raz kolejny udowodniły, że potrafią odwracać losy spotkania nawet po trudniejszym początku. Przed nimi kolejne wyzwania i walka o jak najwyższe rozstawienie w fazie finałowej Ligi Narodów.
Tak grająca Polska może śmiało patrzeć w przyszłość i mierzyć się z każdym rywalem na świecie.
