foto. Bence Vekassy/PZKaj
Od czwartku na torze regatowym Malta w Poznaniu czeka nas rywalizacja najlepszych sprinterów globu. Godziny dzielą już nas od inauguracji drugiego w tym sezonie Pucharu Świata. Przed rokiem biało-czerwoni zdobyli aż 22 medale, a polscy kibice liczą, że nasi kadrowicze z Anną Puławską na czele znów licznie znajdą się na podium.
Cztery dni po pucharowym otwarciu w Szeged najlepsi kajakarze świata znów powalczą o medale. Na poznańskiej Malcie spotka się 625 zawodników z 57 państw. Swoją najmocniejszą kadrę wystawiają oczywiście biało-czerwoni, którzy po świetnej inauguracji PŚ na Węgrzech mają prawo myśleć o kolejnych medalach. W Szeged wywalczyli łącznie sześć krążków, a klasą samą w sobie była Anna Puławska, która nie dała szans rywalkom w konkurencjach jedynek na 200 i 500 metrów. Po krótkiej przerwie będzie więc miała kolejną okazję powalczyć o najwyższe laury w PŚ.
– Do każdych zawodów podchodzę z pełnym zaangażowaniem, dlatego w Poznaniu dam z siebie tyle, ile tylko będę mogła – zapewnia Puławska, która już przed premierowym PŚ w Szeged była w wysokiej dyspozycji, m.in. pod koniec kwietnia w Wałczu, gdzie wygrała krajowe regaty konsultacyjne na 200, 500 i 1000 m. Głównym sponsorem polskiego kajakarstwa jest PGE Polska Grupa Energetyczna S.A. – Czułam się dobrze na treningach, miałam duże chęci wystartować i się sprawdzić, gdzie jestem z formą i zobaczyć, jak przygotowała się światowa czołówka. Wiem teraz, co dalej robić, by to utrzymać i przygotować się do najważniejszych zawodów w sezonie, czyli MŚ w Mediolanie – dodaje dwukrotna medalistka olimpijska z Tokio, która podkreśla, że na dobre odzyskała radość z kajakarstwa.
Warto wspomnieć, że w Szeged nasi reprezentanci zdobywali medale też w innych olimpijskich konkurencjach. W K2 500 m złoto zdobyły wracające po latach do wspólnego ścigania Martyna Klatt i Sandra Ostrowska, a brąz wśród mężczyzn wywalczyła nowa osada Jakub Stepun/Jarosław Kajdanek. Dla tego drugiego był to pierwszy medal PŚ.
– Wiedziałem, że jesteśmy w stanie zrobić dobry wynik. Dobrze pływa się nam w dwójce, sam czuję się dobrze w tym sezonie technicznie, fizycznie i psychicznie – wskazuje Stepun, który w Poznaniu tym razem usiądzie w jednej osadzie z Przemysławem Korsakiem, z którym występował przez ostatnie półtora roku. Z kolei tego drugiego w seniorskiej osadzie K4 500 m zastąpi właśnie Kajdanek. W olimpijskiej czwórce kajakarzy nastąpi jeszcze jedna zmiana: w miejsce Piotra Morawskiego pojawi się Valerii Vichev. Partnerem Polskiego Związku Kajakowego jest LOTTO. – Trener testuje różne ustawienia, poszukując optymalnych osad przed następnymi latami. PŚ są ostatnim czasem do sprawdzianów, żeby później móc skupić się na treningach, bez szukania alternatyw – dopowiada Stepun.
W Szeged swój pierwszy medal PŚ w C1 200 m zdobyła Katarzyna Szperkiewicz, trzecia w finale. A mogło być jeszcze lepiej, gdyż w eliminacjach czy półfinale świetnie spisywała się również Dorota Borowska, mistrzyni Europy na tym dystansie. W Poznaniu obie ponownie będą rywalizować w C1 200 m, a także w zmaganiach dwójek na 200 i 500 m.
– Ostatnie tygodnie w Polsce były bardzo zimne i nie były to idealne warunki do treningów, ale nawet w takich okolicznościach udało się nam wejść na przyzwoity poziom. Jedyne, na co mogliśmy narzekać w Szeged, to warunki pogodowe w finale C1 200 m. Dorota Borowska na szóstym torze płynęła ostro pod wiatr i nie do końca mogła się pokazać, tak jak będąca obok mistrzyni olimpijska, Kanadyjka Katie Vincent. Całe szczęście, że medal za sprawą Kasi Szperkiewicz zostaje w naszych rękach. W Poznaniu nie powinno być takich problemów z wiatrem i z zaciekawieniem czekamy na pierwsze biegi – komentuje Mariusz Szałkowski, trener reprezentacji Polski kanadyjkarek.
Na zmiany w swoich osadach przed PŚ w Poznaniu zdecydował się nie tylko szkoleniowiec kajakarzy, ale i kajakarek. Trener Zbigniew Kowalczuk zdecydował, że szlakową w czwórce znów będzie Karolina Naja, zaś miejsce tuż za nią zajmie Ostrowska. W zmaganiach K2 500 m osadę utworzą Klatt z Puławską (obie również w K1 500 m) oraz Naja z Adrianną Kąkol.
W stolicy Wielkopolski Polacy z pewnością będzie jedną z wiodących reprezentacji i bardzo możliwe, że licznik medali przekroczy dorobek z Szeged. Kilka szans na podium rysuje się przed kanadyjkarzami. W ubiegłym tygodniu na Węgrzech zabrakło pierwszej reprezentacji mężczyzn prowadzonej przez trenera Sergija Bezuglija, która w Wałczu szykowała formę na drugi PŚ w Poznaniu. Na torze regatowym Malta zobaczymy m.in. Wiktora Głazunowa i Arsena Śliwińskiego, wicemistrzów Europy w C2 500 m, czy Oleksiego Koliadycha, mistrza świata i Europy w C1 200 m.
Start PŚ w kajakarstwie i parakajakarstwie w Poznaniu w czwartek, 22 maja (pierwsze biegi od godz. 9:00). Pierwsze medale zostaną rozdane dzień później. Zawody potrwają do niedzieli, 25 maja. Transmisja ze wszystkich dni rywalizacji na poznańskiej Malcie na YouTube, na kanale Planet Canoe.