Iga Świątek w 1/8 finału Roland Garros

Foto. Jimmie48/WTA

To nie był łatwy mecz. Jaqueline Cristian grała solidnie, odważnie i bez kompleksów. Iga Świątek potrzebowała pełnej koncentracji, by zamknąć drugiego seta bez konieczności grania tie-breaka. Po godzinie i 44 minutach walki wygrała 6:2, 7:5 i zameldowała się w czwartej rundzie paryskiego turnieju.

Pierwszy set był jeszcze pod kontrolą. Świątek przełamała w czwartym gemie, dołożyła kolejne przełamanie na zakończenie partii i spokojnie zamknęła ją wynikiem 6:2. Cristian popełniała błędy, a Polka konsekwentnie wykorzystywała każdy z nich. Forhend działał jak należy, a kiedy trzeba było, pojawiał się też winner z bekhendu.

Druga partia była zupełnie inna. Rumunka utrzymywała swój serwis, nie dając się przełamać aż do samego końca. W dziewiątym gemie Świątek pewnie wygrała do zera, ale Cristian odpowiedziała równie solidnym gemem serwisowym. Potem nadszedł najdłuższy fragment meczu – gem przy 6:5 dla Świątek. Rumunka prowadziła 40:30, później miała jeszcze kilka szans na utrzymanie podania, ale to Polka w końcu przycisnęła. Mocny bekhend i długie wymiany rozegrane z zimną krwią zakończyły spotkanie – przełamanie, zwycięstwo, awans.

To był trzeci mecz Świątek w tym turnieju i trzeci wygrany bez straty seta, ale nie da się ukryć – dzisiejsza rywalka zmusiła ją do większego wysiłku niż Raducanu i Sramkova. Cristian dobrze się poruszała, nie oddawała punktów za darmo i kilka razy poważnie zagroziła Polce, szczególnie w długich gemach drugiego seta.

Świątek nie jest już numerem jeden na świecie, ale wciąż pozostaje liderką naszego tenisa i zawodniczką, która wie, jak wygrywać na największych kortach świata. W Paryżu czuje się pewnie, choć z każdą kolejną rundą poprzeczka będzie tylko rosła.

W 1/8 finału zmierzy się ze zwyciężczynią meczu Elena Rybakina – Jelena Ostapenko. To będzie spotkanie z kategorii tych, które oddzielają dobrą formę od złudzeń. Mecz prawdy – nie tylko o stanie fizycznym, ale przede wszystkim o głowie. Iga od początku sezonu zmaga się z napięciem, które czasem widać, a czasem dopiero czuć w drobnych pęknięciach. W niedzielę okaże się, czy paryska mączka znów stanie się jej azylem.

Review Your Cart
0
Add Coupon Code
Subtotal

 
Przewijanie do góry