Foto. Szymon Sikora/PKOl
Po miesiącach oczekiwań polscy medaliści olimpijscy z Paryża 2024 w końcu doczekali się nagród finansowych i rzeczowych. Polski Komitet Olimpijski (PKOl) ogłosił, że wszystkie środki zostały przekazane na konta sportowców oraz ich trenerów, a nagrody rzeczowe trafiły już do laureatów lub czekają na odbiór.
Nagrody dla medalistów
Poza premiami finansowymi olimpijczycy mogli liczyć na wartościowe nagrody od partnerów PKOl. Wyróżnieni zostali:
- Złote i srebrne medalistki w sportach indywidualnych otrzymały mieszkania ufundowane przez Profbud i wykończone przez Leroy Merlin Polska.
- Wszyscy medaliści oraz trenerzy otrzymali:
- Obrazy przekazane przez Art in House,
- Diamenty ufundowane przez ATT Investments,
- Vouchery na wycieczki do zrealizowania w firmie Itaka.
- Trenerzy medalistów dodatkowo zostali objęci rozszerzoną, 12-miesięczną opieką medyczną ufundowaną przez Luxmed.
PKOl informuje, że niemal wszystkie nagrody zostały już rozdysponowane, a pozostałe czekają na odbiór w siedzibie Komitetu lub u partnerów akcji.
Konflikt na linii Ministerstwo Sportu – PKOl
Niestety, radość sportowców z odebrania nagród przyćmiewa przedłużający się konflikt między Ministerstwem Sportu i Turystyki a Polskim Komitetem Olimpijskim. Minister Sławomir Nitras zarzuca prezesowi PKOl, Radosławowi Piesiewiczowi, brak transparentności w zarządzaniu środkami i organizacją komitetu. PKOl odpiera zarzuty, twierdząc, że obecny rząd prowadzi polityczną grę, dążąc do obsadzenia swoich ludzi na kluczowych stanowiskach.
Sportowcy w centrum konfliktu
W całym sporze najbardziej poszkodowani pozostają sportowcy. Oczekiwali na nagrody od sierpnia 2024 roku i choć w końcu je otrzymali, ich sukcesy są przyćmione przez polityczne rozgrywki. To oni włożyli lata ciężkiej pracy, by reprezentować Polskę na największej sportowej arenie świata, a teraz zamiast świętować triumfy, muszą patrzeć na ciągłe przepychanki między urzędnikami.
Czy konflikt między Ministerstwem Sportu i PKOl zostanie zażegnany? Czy rząd i Komitet znajdą sposób na współpracę bez wciągania w swoje rozgrywki środowiska sportowego? Odpowiedzi na te pytania pozostają otwarte, ale jedno jest pewne – polscy olimpijczycy zasługują na więcej niż tylko nagrody. Zasługują na szacunek i stabilność w zarządzaniu polskim sportem.