Mistrzostwa Świata w narciarstwie alpejskim w austriackim Saalbach przyniosły emocjonujące występy polskich zawodniczek. Maryna Gąsienica-Daniel zajęła 15. miejsce w slalomie gigancie, natomiast Magdalena Łuczak uplasowała się na 27. pozycji. Największe powody do zadowolenia ma Gąsienica-Daniel, która w drugim przejeździe uzyskała czwarty czas, awansując o dziewięć lokat!
Trudny początek i wielka pogoń Maryny
Na ten dzień polscy kibice narciarstwa alpejskiego czekali najbardziej. Już 4 lutego rozpoczęły się zmagania w Saalbach, ale to właśnie slalom gigant był kluczowym startem dla Maryny Gąsienicy-Daniel. Obok niej na starcie pojawiła się Magdalena Łuczak.
Pierwszy przejazd nie ułożył się po myśli Polek. Maryna straciła 4,40 sekundy do prowadzonej przez Włoszkę Federicę Brignone i zajmowała dopiero 24. miejsce. Łuczak, tracąc 5,36 sekundy, była 32.
Gąsienica-Daniel pokazała jednak klasę w drugim przejeździe. Uzyskała czwarty czas tej rundy, awansując o dziewięć miejsc i kończąc rywalizację na 15. lokacie. To kolejny solidny występ zawodniczki z Zakopanego, która od lat jest liderką polskiego narciarstwa alpejskiego.
Magdalena Łuczak walczyła do końca
Magdalena Łuczak, choć miała wyższe oczekiwania wobec swojego startu, musiała zadowolić się 27. miejscem. Po pierwszym przejeździe była poza czołową trzydziestką, ale druga runda pozwoliła jej przesunąć się o pięć miejsc w górę.
– Przejazdy nie były takie, jak oczekiwałam, i odbiegały od tego, jak prezentowałam się ostatnio. Nie mogłam wyczuć rytmu i płynności, co przełożyło się na czas – przyznała Łuczak po starcie.
Polka podkreślała też, że warunki w Saalbach były wymagające. – Ten gigant był naprawdę trudny. Pomimo tego, że dałam z siebie naprawdę dużo, moja jazda była zbyt zachowawcza i zabrakło trochę do dobrych wyników – dodała.
Złoto dla Brignone, kolejne starty przed Polkami
Mistrzynią świata w slalomie gigancie została Federica Brignone. Włoszka wyprzedziła Nowozelandkę Alice Robinson oraz Amerykankę Paulę Moltzan, które zajęły odpowiednio drugie i trzecie miejsce.
To jednak nie koniec startów Magdaleny Łuczak w Saalbach. W sobotę wystąpi jeszcze w slalomie. – Skupiam się teraz na tym, żeby złapać dobre czucie slalomowe i w sobotę dam z siebie ponownie wszystko – zapowiedziała.
Wcześniej Łuczak wraz z reprezentacją Polski startowała również w drużynowym slalomie gigancie równoległym, gdzie biało-czerwoni wywalczyli 10. miejsce.
Mistrzostwa Świata w narciarstwie alpejskim w Saalbach przyniosły mieszane uczucia polskim kibicom. Maryna Gąsienica-Daniel pokazała znakomitą formę w drugim przejeździe i zakończyła zawody na 15. miejscu, co jest solidnym wynikiem na arenie międzynarodowej. Choć od Maryny oczekiwaliśmy dużo więcej. Przy dobrych przejazdach top 10 było możliwe. Magdalena Łuczak walczyła do końca, awansując do czołowej 30, ale sama była rozczarowana swoją dyspozycją. Przed Polkami jeszcze kolejne starty i szansa na poprawienie wyników.