Zmiany w polskiej kadrze jeździeckiej na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu

Polski Związek Jeździecki poinformował w czwartek po północy o istotnych zmianach w składzie naszej kadry olimpijskiej. Paweł Warszawski, który miał reprezentować Polskę na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, został wycofany ze względu na zmęczenie swojej klaczy, Lucindy Ex Ani 4. W jego miejsce do rywalizacji przystąpi Jan Kamiński z koniem Jard.

Początkowo w polskiej kadrze na Wszechstronny Konkurs Konia Wierzchowego (WKKW) mieli wystartować: Robert Powala z koniem Tosca del Castegno, Paweł Warszawski z Lucindą Ex Ani 4, Małgorzata Korycka z Canvalencią, a jako para rezerwowa Wiktoria Knap z Quintusem. Jednak zmiany w składzie były nieuniknione.

Powód zmian w składzie

Zmęczenie klaczy Lucindy Ex Ani 4, z którą miał wystartować Paweł Warszawski, zmusiło sztab trenerski do podjęcia trudnej decyzji o wycofaniu zawodnika z rywalizacji. Klacz wraz z Warszawskim pozostanie w Haras de Jardy, gdzie będzie pod stałą opieką weterynarza i fizjoterapeuty, aż do pełnego powrotu do formy.

„Lucinda Ex Ani wraz z Pawłem Warszawskim pozostali w Haras de Jardy, ponieważ klacz przejawiała zmęczenie i sztab nie chciał narażać jej na obciążenia, dopóki nie wróci do swojej najlepszej formy. Quintus również po konsultacji ze specjalistami, pozostał koniem rezerwowym. Oba konie są pod stałą opieką weterynarza i fizjoterapeuty, czują się coraz lepiej, dlatego też nikt nie wraca do domu” – napisano w komunikacie Polskiego Związku Jeździeckiego.

Kontrowersyjne decyzje

Zaskakujący może być fakt, że nie zdecydowano się na dopuszczenie do startu Wiktorii Knap z Quintusem, mimo że była przewidziana jako para rezerwowa. Związek tłumaczy to troską o dobro koni, które wykazują oznaki zmęczenia.

W miejsce Pawła Warszawskiego do rywalizacji przystąpi Jan Kamiński, syn Marcina Kamińskiego, prezesa Polskiego Związku Jeździeckiego, z koniem Jard. Zawodnik ten, pomimo ostatnich dwóch groźnych upadków, które początkowo wykluczyły go z kadry, ostatecznie został powołany na Igrzyska Olimpijskie.

Reakcje i oczekiwania

Decyzje o zmianach w kadrze są niewątpliwie trudne, ale świadczą o odpowiedzialności zawodników i sztabu trenerskiego za zdrowie i dobrostan koni. Troska o partnerów zwierzęcych zawsze powinna być priorytetem, nawet jeśli oznacza to konieczność zmiany planów i strategii na międzynarodowych zawodach.

Wszyscy zawodnicy, niezależnie od sytuacji, wykazali się wzorową postawą, przedkładając zdrowie swoich koni nad własne ambicje sportowe. Trzymamy kciuki za Jana Kamińskiego oraz pozostałych reprezentantów, wierząc, że dzięki swojej determinacji i profesjonalizmowi osiągną sukces na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu.

Warto podkreślić, że taki sport jak jeździectwo wymaga nie tylko umiejętności i talentu, ale przede wszystkim zrozumienia i troski o swoich partnerów – konie. To właśnie ta unikalna więź sprawia, że jeździectwo jest wyjątkowym i pięknym sportem, którego prawdziwe piękno tkwi w harmonii i współpracy między człowiekiem a zwierzęciem.

Review Your Cart
0
Add Coupon Code
Subtotal

 
Przewijanie do góry